Popularne w głównie męskim gronie właścicieli aut twierdzenie mówi, że „samochód jest wizytówką mężczyzny”. Biorąc pod uwagę fakt, jak wiele godzin w miesiącu większość z nas spędza we wnętrzu swojego pojazdu, a także to, że bardzo często z jego pomocą robimy pierwsze wrażenie na nowych osobach, stosunkowo łatwo jest się z nim zgodzić. Nietrudno także dojść do wniosku, że o samochód powinno się dbać, traktując go jednocześnie jako jedną ze składowych swojej prezencji oraz maszynę, która przez swoją codzienną pracę znacząco ułatwia nam wszelkie codzienne obowiązki – czy to zakupy, dojazd do pracy czy transportowanie różnych przedmiotów z punktu A do B. I o ile o wygląd zewnętrzny samochodu dba większość z nas, o tyle niektóre z prac związanych z jego eksploatacją są często zaniedbywane.
Ma to szczególne znaczenie w przypadku tych pojazdów, których jednostki napędowe wyposażone są w turbosprężarkę. Ze względu na bardzo trudne warunki pracy tego podzespołu, jest on dość wrażliwy na stan materiałów eksploatacyjnych, takich jak olej oraz filtry powietrza i oleju. Powstaje więc problem – jak często powinny być wymieniane, aby zapewnić bezawaryjność i pewność działania samochodu?
Dlaczego wymiana filtrów w samochodzie z turbosprężarką jest tak ważna?
Filtry są podstawowym i często jedynym zabezpieczeniem podzespołów silnika przed różnymi zanieczyszczeniami, które mogą utrudnić lub wręcz uniemożliwić ich pracę. W przypadku ochrony turbosprężarki tak samo ważny jest stan filtra powietrza, jak i filtra oleju. Ten pierwszy ma za zadanie sprawić, że powietrze wpadające do obudowy turbosprężarki będzie wolne od pyłków i drobinek materii, które mogłyby osadzać się na wirniku zmieniając jego geometrię lub powodując zwiększenie oporu pracy łożysk. Musi także „wyłapać” wszelkie większe zanieczyszczenia, które mogłyby uszkodzić łopatki wirnika i w konsekwencji nawet zniszczyć turbosprężarkę. Filtr oleju odpowiada zaś za czystość środka smarnego, który jak wiadomo ma za zadanie chłodzić i smarować także turbinę. I o ile sam silnik jest w stanie tolerować pewne zanieczyszczenia w oleju, o tyle turbosprężarka może zostać bardzo łatwo przez nie uszkodzona.
Jak często powinno się wymieniać filtry powietrza i oleju w samochodzie z turbosprężarką?
Najprostsza odpowiedź brzmi – „jak najczęściej”. Oczywiście nie chodzi nam tu o popadanie w skrajności i comiesięczne wizyty u mechanika lub zabawy w warsztacie. Jednak naszym zdaniem wymiana powinna być dokonywana znacznie częściej, niż przewiduje to instrukcja użytkowania samochodu. Ma to tym większe znaczenie, gdy z różnych powodów nie zastosowano oleju najwyższej jakości. Dlatego filtr oleju powinien zostać wymieniony co około 10 tys. km lub podczas każdego przeglądu technicznego, o ile podany dystans nie został przekroczony do tego czasu. Dla porównania, większość instrukcji przewiduje jego wymianę co około 20-30 tys. km. Podobnie jest z filtrem powietrza – mimo, że zalecenia wskazują na potrzebę jego wymiany dopiero po około 30-60 tys. km, dużo rozsądniej będzie wymienić go co 15-20 tys., biorąc pod uwagę ilość zanieczyszczeń obecnych w powietrzu oraz na polskich drogach.
Podsumowując, wymiana filtrów w samochodzie z turbosprężarką jest czynnością, której nie należy bagatelizować i o której nie powinno się zapominać. Jest to jeden z najskuteczniejszych sposobów na zabezpieczenie silnika (i turbosprężarki) przed kosztownymi w naprawie awariami. Zwracają na to uwagę mechanicy, nawet na swoich stronach internetowych:
Kolejną zasadą jest dbanie o układ smarowania silnika a zwłaszcza o olej i filtry. – pisze właściciel serwisu Turbosprezarki.info.
To bardzo duża korzyść, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że ich wymiana wiąże się z niewielkim kosztem, a przy tym zazwyczaj jest tak prosta, że z powodzeniem można wykonać ją nawet samodzielnie.